Kotleta sprzedaż przez internet

Nie ma się z czego śmiać – kotlet to przecież jedzenie jak każde inne, jak kapusta kiszona czy pizza, a sprawdźmy ile pizzy sprzedaje się dzięki zamówieniom przez Internet. Nie ma co zwlekać, zaraz za pizzą pojawiły się opakowania z chińszczyzną i amerykańskim fast foodem, jako produktami popularnymi w sieci. Co zrobić, żeby swojszczyzna miała się tak samo dobrze, żeby kotlet schabowy, pierogi ruskie, barszcz ukraiński, sznycel wiedeński, karp po żydowsku, ryba po grecku czy pierniczki ludzie chcieli zamawiać przez Internet? Potrzeba tylko jednego – wywołania potrzeby w ludziach, którzy dotąd nie pomyśleliby, że da się kupić w sieci schaboszczaka. Rynek jest szeroki wciąż czeka otworem – jeszcze nikt na większą skalę nie rozpoczął takiej akcji, można więc wiele zarobić na takim względnym monopolu. Komunikacja marketingowa z potencjalnymi klientami może oprzeć się w tym wypadku o e-mail marketing, o e-mailing oraz newsletter. Ileż dałby człowiek skazany o trzeciej w nocy jedyni na kebab, by móc sięgnąć po coś z kuchni domowej, gdy wraca zbłąkany z imprezy, bo lubi clubbing. Ileż dałaby matka, która pracuje a mąż czeka na jedzenie – gdyby mogła zamówić przez sieć (jej facet nie sprawdzi wtedy billingu) obiad, który będzie smakował jak to, co sama potrafi zrobić?
Kotlet w sieci to przyszłość – a drogą d tego e-mail marketing – zarówno e-mailing, jak i newsletter. Zawsze może nam pomóc również pozycjonowanie i dobry web design, o co zadba każda dobra agencja interaktywna lub inna firma specjalizująca się w reklamie.